Joanna Gawrych-Skrzypczak „Księżyc jest kobietą”, Czwarta Strona 2017, ISBN 978-83-7976-587-4, stron 392 Anna Choyno ma czterdz Patrząc na historię kobiet w Europie od czasów średniowiecznych, wydaje się, że rola przedstawicielek płci pięknej w dziejach była znikoma. Tymczasem, pomimo ograniczonych praw i zależności od mężczyzn, kobiety mocno zaznaczyły swoją obecność na kartach historii wielu europejskich państw. Pośrednio lub bezpośrednio zmieniały dzieje Europy, jak chociażby Klotylda, za Pierwszym krokiem jest zabranie kota na wizytę weterynaryjną. Ważne jest, aby wybrać lekarza weterynarii, któremu ufasz i który ma doświadczenie w określaniu płci kotów. Po przybyciu do kliniki lekarz weterynarii przeprowadzi ogólne badanie stanu zdrowia Twojego kota i zapyta Cię o jego historię medyczną i zachowanie. Plik Być kobietą KARAOKE.mp3 na koncie użytkownika aloaeK • folder ARANŻE MOJE!!! • Data dodania: 22 lut 2015 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb. Viki Gabor. Mój świat (2023) s01e01 odcinek 1 | sezon 1 - Sprawdź informację o tym odcinku: obsada, twórcy, galeria i forum odcinka. Mój świat jest kobietą: dziennik lesbijki • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! Plik e1979189a01e8acd82a9e42fd8c36214 web.jpg na koncie użytkownika Ashaanti__ • folder ★ Być kobietą ★ • Data dodania: 11 sie 2015 BkB7KCk. Opis Opis Autentyczny dziennik, choć jego autorka pozostawia sobie otwartą furtkę, sugerując, że łączy prawdę z fikcją. Uderza prostota zapisu, bezpretensjonalność wrażliwej kobiety, która ma za sobą nieudane małżeństwo, wyrwała się nie bez trudu ze środowiska Świadków Jehowy, ma dorastającą córkę i jest lesbijką. Odmienna orientacja seksualna bywa problemem w dużym mieście, a co dopiero w małym miasteczku. Dane szczegółowe Dane szczegółowe ID produktu: 1003368083 Tytuł: Mój Świat Jest Kobietą. Dziennik Lesbijki Autor: Okoniewska Magdalena Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 388 Numer wydania: I Data premiery: 2004-04-06 Rok wydania: 2004 Forma: książka Indeks: 69006906 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane Połaziłam ostatnio po modnych knajpkach, posłuchałam trochę 20 i 30 latek i się załamałam. Jest chyba jeszcze gorzej niż za moich czasów. Na polu minowym zwanym potocznie randkami zamiast księcia z bajki nadal niezłe gówno. mi się, że laski, które wychowały się na „Seksie w wielkim mieście” i mają świat w zasięgu jednego palca, będą trochę bardziej ogarnięte, niż my, dzieci lat 70 i 80, które wyrastałyśmy w burych domach z betonu i marzyłyśmy o dżinsach. Wydawało mi się, że przetarłyśmy ten szlak z piętnem – bez chłopa jesteś gorsza i wrzuciłyśmy go między inne szowinistyczne bajki o królach i władcach. Ale no niestety dziewczyny, które szukacie tego jedynego, nie szukajcie! Sam się znajdzie! Ja wiem, że szczęściu trzeba dopomóc, ale z miłością jest trochę tak jak z ciuchami – jak szukasz małej czarnej, to za nic nie znajdziesz, a jak nie szukasz, nie masz kasy i wpadniesz do galerii tylko zaparkować, z każdej wystawy będzie do Ciebie wołała ta idealna kiecka. A jak już szukacie, nie bierzcie pierwszego z brzegu! Z tym jedynym potem się życie dzieli, a skoro nic tak nie denerwuje kobiety jak wszystko, pomyślcie sobie jaki musi być zajebisty, żeby nie chcieć go wymienić na nowszy model pińcet razy na ja Wam chcę tylko powiedzieć, że jesteście fajne. Każda z nas ma w sobie to coś, w czym można się zakochać, co można podziwiać i z czym chce się żyć. Każda z nas jest na swój sposób piękna, bo każdy człowiek życia marnować na czekanie na coś. Już dziś jest fajnie, dziś trzeba żyć. Wasz stosunek do życia się nie zmieni, kiedy codziennie będziecie miały dodatkowe gacie do prania. No serio, każdy związek kiedyś dopada proza życia. Każdy że patrzycie na okładki, na instagram i chcecie być fit, piękne, gładkie. Ale prawdziwe życie tak nie wygląda. W prawdziwym życiu wszystkie mamy jakiś defekt, kompleksy, coś, co nam się nie podoba. To jest całkiem normalne. Zerknijcie na ulicę. Otaczają nas prawdziwe kobiety, które mają krzywe nogi, nadwagę, piegi, pryszcze, cellulit i blizny. To część wiem dlaczego dajecie się wpędzić w kompleksy jakiemuś kolesiowi, który nie dorósł do związku z kobietą. Wiem, że to nic przyjemnego mieć złamane serce. Ale zapewniam Was, z autopsji, jak się znajdzie ten jedyny, będziecie wiedziały, że to jest ten i nie będziecie się zastanawiały, czy on wolałby może tę blondynkę obok. A jak woli – niech idzie w cholerę! Nie sądzicie chyba, że da się przeżyć życie z kimś, dla kogo nigdy nie będziecie się czuły absolutnie naj, wyjątkowe i jedyne na świecie?Ja wiem, że łazicie po klubach, wciskacie się w obcisłe kiecki i niewygodne buty i czekacie, aż rzuci oko, poderwie, mrugnie. Git. Ale to nie ma nic wspólnego z poczuciem własnej wartości, z kobiecością, z feminizmem. To nie jest potwierdzenie Waszej wartości, urody, wnętrza. To jest przedmiotowe traktowanie kobiet. Noście sobie co chcecie, dla siebie, nie dla kogoś. Można czuć się sexy w dresie, można w czerwonej szpilce, ale na Boga, nie róbcie tego dla kogoś. Chłopaki się tym nie przejmują. I mega to Wasze podejście do samych siebie wykorzystują. Bądźcie jakie Wy chcecie być, to jest przecież najważniejsze, a nie dopasowanie się do jakiegoś kolesia, swoją drogą pewnie też nie takiego znowu fajne, jeśli się dacie zbajerować, bo tego chcecie, bo macie ochotę na flirt czy sex. Ale zdajcie sobie z tego sprawę, że to zwykle jest tylko to. Jak ktoś Was poderwie w klubie i pragnie z niego z Wami wyjść w wiadomym celu, to nie wyobrażajcie sobie, że będziecie z nim wkrótce u jego mamusi na herbatce wybierać imię dla Waszego dziecka. To raczej tak nie działa!A jak koleś nie odbiera, nie chce się angażować, kombinuje, kłamie, nie odpisuje, to jest tylko jedna rada: olej go, bo jemu po prostu na Tobie nie zależy! Zakochany koleś będzie latał za Tobą jak szalony, będzie Cię adorował, rozpieszczał i kwiaty przynosił. Tak jest. Jeśli tego nie robi, to albo jesteś jedną z wielu, albo ma Cię w dupie, albo jest kawałkiem gnoja. Tak czy siak, on nie jest wart jednej łzy!Nie wiem z czego to wynika, ale martwi mnie to, że kolejne pokolenia mają ten sam problem. Będę to tłukła moim dzieciom do znudzenia, bo po obu stronach najważniejsze jest jasne stawianie sprawy i szczera nie musicie szukać drugiej połówki, bo jesteście kompletne, niczego Wam nie brakuje! Choć ten wpis miał być raczej do młodzieży, to w małżeństwie jak przez lata z żaby nie zrobiłyście księcia, może pora odpuścić? Literatura piękna biografia/autobiografia/pamiętnik Magdalena Okoniewska - Mój świat jest kobietą. Dziennik lesbijki 2 ebook Kategoria Tagi Dodał pdf mobi kindle azw3 epub Kontynuacja wydanej w roku 2004 książki "Mój świat jest kobietą. Dziennik lesbijki". Akcja tej książki dzieje się w Warszawie, w roku, w którym ukazała się pierwsza książka... Książka do kupienia w wersji elektronicznej lub papierowej na stronie (e-book dostępny także na stronie Wydawnictwo:Magdalena Okoniewska data wydania:3 marca 2010 liczba stron:370 słowa kluczowe:LGBT , homoseksualizm , dziennik kategoria: biografia/autobiografia/pamiętnik język:polski Pliki, komentarze oraz ocenianie dostępne są tylko dla zarejestrowanych użytkowników, zarejestruj się! Rejestracja jest darmowa i bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!. Komentarze, recenzje i oceny użytkowników Nikt jeszcze nie napisał recenzji ani nie ocenił książki Magdalena Okoniewska - Mój świat jest kobietą. Dziennik lesbijki 2 Dodaj komentarz Zaloguj się, aby dodać komentarz. Rejestracja jest darmowa i bardzo szybka! Kliknij tutaj, aby założyć konto. Trwa to tylko 15 sekund!. Podobne ebooki do Magdalena Okoniewska - Mój świat jest kobietą. Dziennik lesbijki 2 chomikuj, do pobrania pdf Z sanatorium w Rabce napisałam sms do mojej 78-letniej Babci. „Jest super, Rabką jestem oczarowana, dzieci zachwycone, ludzie fantastyczni, fajne wakacje”. Babcia odpisała „Dagusiu. Wiesz przecież, że świat jest piękny, a ludzie dobrzy”. Jedno proste zdanie, a to taka mądrość życiowa, że aż dech zawsze byłam szczęśliwa, ale ostatnio nie mogę narzekać. Paradoksalnie zmiana nie zaszła w moim życiu, nadal mam duże i małe problemy, borykam się z trudnościami i kłopotami. Zmiana zaszła w mojej głowie. 5 lat temu wybaczyłam sobie przeszłość, skupiłam się na przyszłości i nauczyłam się wykorzystywać dzisiaj. Był to długi proces ale dzięki tej podróży w głąb siebie zyskałam wolność i spokój, o których wcześniej tylko też nakreśliłam jasny plan tego, jak chcę, żeby wyglądało moje życie. Z mniejszą lub większą stanowczością trzymam się go do dziś, dopisuję nowe punkty, skreślam nieaktualne już założenia. I mogę powiedzieć zupełnie pewnie – jestem szczęśliwa. Bez żadnego ale. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić czterema zasadami (mojego) szczęśliwego życia. Może sobie coś z tego też dla siebie zabierzecie? Może coś do tej listy dopiszecie? 1. Pokochaj końcu, tuż przed wielką czwórką, dobrze czuję się we własnej skórze. Jasne, że chciałabym pozbyć się cellulitu, rozstępów, przesuszonych włosów i najchętniej wysłałabym jakieś 5 kg tłuszczu w kosmos. Ale dopiero teraz wyglądam tak, jak chcę wyglądać, może nawet lepiej niż wtedy kiedy miałam 20 lat (bo kto wygląda dobrze obcięty na zapałkę?). Zrozumiałam już, jaki styl do mnie najbardziej pasuje i mam coraz mniej modowych wpadek. W końcu, jak patrzę na swoje zdjęcia, to nie reaguję nerwowo lub odruchowym yyyyy. Szkoda mi życia na eksperymenty. Nawet na wakacjach nie zjem codziennie gofra. Zamiast żalu z powodu utraconych 5 minut przyjemności, skupię się na swoim samopoczuciu – podobam się sobie szczuplejsza, za gofra dziękuję, dbam o siebie. Codziennie. Nauczyłam się przyjmować komplementy, jeśli ktoś mówi mi, że mam ładną sukienkę, nie odpowiadam „No co Ty! Stara szmata”, nawet jeśli sukienka rzeczywiście jest stara. Strasznie żałuję, że dojście do tej wiedzy zajęło mi aż tyle lat. Z szacunku do siebie nie muszę być wszędzie i nie muszę wszystkim innym robić dobrze. W swoim życiu gram główną rolę i dbam o siebie podobnie jak o dzieci, męża i dom. Jestem sobą, innym może się to podobać lub nie. Jeśli się nie podoba, to nie martwi mnie to zbytnio. Każdemu podoba się tylko dolar! 2. Zauważ, że jest się tym, co mam, zamiast tęsknić do tego, czego mi brak. Wszystko, co mi potrzebne – mam. Mąż, dzieci, rodzina, dom, zdrowie. Wszystko inne mija, wraca, zmienia się. Jeśli rodzina pozostanie niezmienna, ze wszystkim innym sobie poradzimy. Nie stać mnie na mercedesa z odkrytym dachem, czy na dom z basenem, ale czy gdybym to miała, byłabym szczęśliwsza? Pierwszy dzień pewnie tak, w kolejne wróciłyby moje zwykłe problemy. Naprawdę jak bardzo było dobrze, zauważamy, kiedy to się spieprzy. A gdyby tak zauważyć to już, teraz, bez katastrof? Zaakceptowałam to, że niektórych rzeczy nie mogę zmienić, ale mogę zmienić swoje do nich nastawienie. Moje dziecko ma wadę wrodzoną. Zamiast płakać przerażona w poduszkę, mieć wyrzuty do Pana Boga – skupiam się na działaniu. Wizyta u najlepszego w Polsce lekarza? Dlaczego nie? Kosztowała tyle samo, co w Krakowie. Konsultacje za granicą? Jasne – poszło mailem, lekarz odpisał na następny dzień. Niestandardowe leczenie – spróbujmy. Codziennie, zamiast myśleć, że spotkało mnie coś strasznego, myślę, co możemy zrobić, żeby było lepiej? I pocieszam się, że przecież mogło być Postaw na o wysoki poziom. Zastawa w moim domu nie jest tylko dla gości. W piątek wieczorem potrafię założyć szpilki, dla męża. Z wyglądu i zachowania nie chcę zamienić się w kurę domową. Jestem w grupie ryzyka – pracuję dla siebie, więc nie mam potrzeby codziennie się stroić, a mąż codziennie wychodzi do biura, gdzie dwudziestoparolatki organizują pokaz mody i kokietują szefa. No taka prawda. Ja wiem, że przecież byłby pajacem, że ja matka dzieciom, że rodzina, że świństwo itp. Oczywiście, wierzę w to, że między nami jest miłość. Wierzę też w to, że ogień w związku z czasem gaśnie i ja też jestem odpowiedzialna za jego podtrzymanie. To, że mam papier i obrączkę na ręce na potwierdzenie tego, że jest mój, nic nie robię w swoim życiu porządek – toksyczni ludzie, niefajne miejsca, głupie poglądy, depresyjne myśli, nieodpowiednie lektury, bałagan w papierach, ubite kubki, ale i nadmiar tłuszczu, stare dresy – do śmieci. Dla siebie samej dbam o najlepsze otoczenie. Nie chcę, żeby były w nim zniszczone graty. Sama sobie kupuję kwiaty. Ma być pięknie, a nie byle jak. To piękno jest w szczegółach mojego Żyj pozytywnie. Nawet jeśli mam beznadziejny dzień, zdarzyło się coś złego, nie mam pieniędzy na koncie i znowu podnieśli mi ratę kredytu, a samochód nie odpalił. Skupiam się na tu i teraz. Do perfekcji opanowałam metodę małych kroków. Coś się spieprzyło? Najpierw to naprawię, a potem skupię się na konsekwencjach. Zazwyczaj chłodne myślenie o działaniu powoduje, że problem robi się że wiele rzeczy mogę zmienić, jeśli jest to tylko możliwe. Bariery są zwykle w mojej głowie, świat stoi otworem. Jeśli czegoś bardzo zapragnę, zrobię to. Nawet jeśli miałoby to trwać latami i wymagało dużo pracy. Będę obracać ten cel w swojej głowie tyle razy, że w końcu znajdę sposób jego osiągnięcia. I małymi krokami, codziennie, zrealizuję patrzę w tył, ani za bardzo nie planuję. Jak byłam młodsza, ciągle coś mi nie pasowało, mówiłam jutro, później, szkoda, że, byle do… Stale żałowałam czegoś, co kiedyś się wydarzyło lub czekałam na coś, co ma nadejść. I tak mijały mi kolejne dni, miesiące, lata. Ludziom bardzo często się wydaje, że jeśli schudną, znajdą miłość. Jeśli znajdą lepszą pracę, kupią dom, w którym będą wreszcie szczęśliwi. Nie widzą tego, że jedno nigdy się nie zmieni – oni sami. I dopóki nie zmienią swojego nastawienia, ani szczupły dom, ani willa z basenem tego nie zmieni. Jak powiedział Dali Lama – „Są tylko dwa dni w roku, w których nic nie może być zrobione. Jeden to wczoraj, a drugi jutro. Dzisiaj jest właściwy dzień, aby kochać, wierzyć i żyć w pełni”. W piosence, którą bardzo lubię jest zdanie – “Dziś mam miliony, jutro – nie wiem” (Reality). Dlatego skupiam się na dniu dzisiejszym, w nim szukam szczęścia. I w sobie teraz, nie za rok, czy tej sprzed pięciu lat. Szczęście jest na wyciągnięcie ręki – przecież świat jest piękny a ludzie dobrzy!Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów! Obejrzałam kilka dni temu film “Tully”. Film nie mający nic wspólnego z komedią, choć tak się go reklamuje. Momentami wręcz przerażający, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że, będąc matką, sama kiedyś tam byłaś (albo jesteś). Byłaś wielka jak hipopotam, kiedy super fit mama na widok Ciebie ledwo wleczącej swój dziewięciomiesięczny brzuch wykrzyknęła, że wie, jak się czujesz, bo jej też pod koniec ciąży było ciężko, prawie nie mogła dojść na siłownię! Piekłaś muffinki po nocach, żeby znowu jakaś idealna matka, perfekcyjna pani domu nie obdarzyła Cię spojrzeniem, które jednoznacznie sugeruje, że na matkę to się jednak nie nadajesz. W końcu pamiętasz ten dzień, w którym postanowiłaś nie przejmować się plamą z wymiocin na bluzce, bo przebierałaś się już tego ranka piętnaście razy, a Twój niemowlak wcale nie zamierzał jeszcze iść spać. I ten, kiedy wyszłaś z samochodu i krzyczałaś z bezsilności, bo Twój kilkulatek od 30 minut urządzał scenę o kanapkę pokrojoną w trójkąty, a on chciał w trójkąty. I patrzyłaś z obrzydzeniem na swoje pociążowe filmie uderzyło mnie jedno – główna bohaterka z chwilą przyjścia na świat kolejnego dziecka staje się robotem. Wielofunkcyjną maszynką do produkcji mleka, zmieniania pieluch, bujania, huśtania i zabawiania noworodka, terapeutką dla dziecka o specjalnych potrzebach, dietetykiem dbającym o właściwe odżywianie całej rodziny, robotem sprzątającym chatę na błysk, żeby nie zapomnieć o świeżych kwiatach, rozdającym dobre słowo, kiedy akurat go potrzeba, odrabiającym lekcje, wożącym na treningi, negocjującymi z dyrekcją szkoły dzieci, a w końcu rodzicem, który w tym wszystkim musi znaleźć niczym nie zakłócony moment dla każdego dziecka. I zaspokajać potrzeby partnera, wszak wiadomo, facet to facet. Nikt już nie pyta, czy dobrze się czujesz, czy ogarniasz i czy potrzebujesz pomocy. W końcu wszystkie tam byłyśmy i („hello” zdają się wołać karcące spojrzenia) dałyśmy radę! Więc i Ty dasz. No, już, koniec mazgajenia, do roboty, piszę ten tekst dlatego, że ten film, a raczej pokazana w nim rzeczywistość, zwyczajnie mnie zezłościła. I jeśli jedna rzecz dotychczasowo w byciu matką wychodzi mi bezbłędnie to właśnie to. Kobiety, matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość!Rzecz, która wychodzi mi perfekcyjnie to pozostanie sobą. Z chwilą urodzenia dzieci nie zapomniałam o ważnej w moim życiu osobie – o sobie! Jeśli postawisz swoje potrzeby na samym końcu kolejki, prawdopodobnie nigdy nie ujrzysz ich realizacji. Jeśli SAMA o siebie nie zadbasz, nikt inny tego nie zrobi. Jeśli Ty sama nie zauważysz cieniutkiej granicy, za którą kończy się cierpliwość, normalność i zwykła radość życia, nikt jej nie zauważy. Możesz udawać bohaterkę, jeśli akurat tak jest Ci wygodniej, możesz nie chcieć nikogo prosić o pomoc, ale nie daj sobie wmówić, że z chwilą, kiedy zostałaś matką, przestałaś filmie ojciec dzieci wygłasza z oburzeniem „To do niej niepodobne, wyszła z domu, zostawiła dzieci same, bez żadnej opieki. Nigdy wcześniej nie była taka nieodpowiedzialna”. Na co lekarka pyta, zdziwiona „Ale przecież Pan był wtedy w domu”. Z ręką na sercu powiedz sama, ile razy już w swoim życiu usłyszałaś tą kwestię? Albo od zatroskanych krewnych, które (celowo piszę które, bo to zwykle Paniom się to nie mieści w głowie) nie mogą uwierzyć, że wyszłaś z domu bez dzieci, wyjechałaś bez męża i dzieci na weekend, albo nie daj Boże na delegację. Jak to tak? I zostawisz dziecko tak samo, z ojcem?Kobiety, matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość! Facet potrafi rewelacyjnie zająć się dzieckiem. Mało tego, potrafi też coś wyprać, ugotować. Zanim poznał Ciebie nie umierał z głodu i brudu i jeśli nawet Ci się wydaje, że bez Ciebie sobie nie poradzi – jesteś w błędzie i robisz sobie sama na złość. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś – masz właśnie teraz okazję dać mu szansę!Pod kilkoma postami blogerek, które zachwalały ten film, w szczególności fakt, że jest skierowany do matek małych dzieci, pojawiły się komentarze, że „chętnie bym obejrzała, ale nie mam z kim dziecka zostawić, może, jak przestanę karmić, nie mam jak wyjść z domu, nie mam możliwości”. Serio? To się nadal dzieje w 2022 roku? Choć tyle się o tym klepie? Kobiety, matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość! Film trwa 1,5 godziny! Ojciec Waszego dziecka spokojnie może z nim zostać na 2 godzinki (jeśli mieszkasz w mieście i masz kino pod nosem), lub udać się z potomkiem na spacer, żebyś mogła obejrzeć film (jeśli kino masz dalej). Nawet jeśli nadal karmisz!Czy to nie jest tak, że on, mimo tego, że ma gromadkę dzieci w domu, jednak wychodzi i to często zaraz po powrocie ze szpitala tego najmłodszego, bywa i na firmowych imprezach i na delegacjach i na ważnych meczach? A przecież jego życie też się zmieniło, cholera jasna! Nie rób sobie sama kuku bawiąc się w matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość! W domu jest ZAWSZE coś do zrobienia, a każdy kąt jakby wołał o Twój dotyk. Oczywiście w komplecie z mokrą ściereczką. Dzieci mają OGROMNE potrzeby i one nigdy się nie kończą. Są zawsze głodne, mają projekty, zmartwienia i dziurę na kolanie. Zawsze trzeba albo piec babeczki na szkolną imprezę, albo szykować kostium na bal przebierańców, albo pocieszać, bo dziewczyna rzuciła, albo wozić na trening. To się nigdy nie kończy, bo potem masz matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość! Nie ma nic złego w postawieniu siebie na pierwszym miejscu. Nie da się wybierać z pustego banku, jeśli sama jedziesz na rezerwie emocji i zaspokajania swoich potrzeb, nie jesteś w stanie zaspokajać czyichś. Zupełnie jak w samolocie – najpierw zakładasz maskę sobie, dopiero potem dziecku. Martwa (tutaj wstaw słowo, które Ciebie najbardziej dotyczy – wycieńczona, zaniedbana, sfrustrowana) mu raczej nie matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość! Nie ma nic złego w dniach, w których zaspokoisz tylko najistotniejsze potrzeby swojej rodziny, pozostałe zostawiając na lepszy dzień. Jeśli nakarmisz, przytulisz, wykąpiesz i zapewnisz bezpieczny dom, zrobiłaś już bardzo wiele. W dni, w których wydaje Ci się, że wyjście z piżamy o 17 jest nadludzkim wysiłkiem, to matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość! Możesz spędzić czas, tak, jak lubisz. Nie musisz na to czekać, aż Twoje dziecko się wyprowadzi. Możesz wydać pieniądze na siebie, na swoje potrzeby i przyjemności. Zasługujesz na nie tak samo bardzo jak Twoje dziecko. Możesz zrobić coś, czego Ty chcesz, zupełnie po matki, żony, kochanki, mam dla Was ważną wiadomość! Przestańcie z ojców robić kaleki a z siebie cierpiętnice. To się powoli robi nudne. I wcale nie musi tak być! Moje dzieci nie dostaną wszystkiego o czym zapragną, kosztem tego, że coś, o czym pragnę, dostanę ja. Poszłam na ten film, choć moje dzieci wolały, żebym robiła wtedy coś zupełnie innego. Czytałam te czekające na mnie bajki na następny dzień. Bez poczucia, że ktokolwiek coś stracił. Bez poczucia, że poświęciłam absolutnie wszystko. I wszyscy, ja, mój mąż i dzieci, zyskaliśmy na tym, że z tego domu wychodzę. A Ty? Kiedy zrobiłaś coś TYLKO dla siebie? I nie mówię o drzemce na fotelu dentystycznym. Nieźle się napracowałam, żeby napisać dla Ciebie ten post, uff. Teraz czas na Ciebie, razem tworzymy to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Jest kilka opcji:Zostaw proszę komentarz. Dla Ciebie to moment, a dla mnie istotna mój fanpage na Facebooku, dzięki temu będziesz na ten tekst trafia do Ciebie – podziel się nim ze śledzić mnie na Instagramie, gdzie oprócz fotek moich dzieciaków znajdziesz całą masę zdjęć żarcia i butów!

mój świat jest kobietą chomikuj